Dzisiejszy wpis sponsoruje hasło ;
Szukajcie a znajdziecie :)
Drobiazgów sztuk kilka których chyba jeszcze nie pokazywałam,ale żeby nie pogubic się w całokształcie dodaję foty z albumu w kolejności w której zostały dodane ( mam nadzieje że tego jeszcze nie pokazywałam )
Drobiazgi w postaci czterech malutkich portfelików na drobniaki przywiozłam z wakacji na Korfu więc zakup datuje się na przełom sierpnia i wrzesnia - poślizg jak diabli bo mamy grudzień :] Cena to całe 2 euro za sztukę :P
Po powrocie z wakacji czekało na mnie jeszcze pare rzeczy między innymi ten zestaw.Za każdą z tych rzeczy miałam zamiar zapłacić po około £5 i jakże się ucieszyłam kiedy całość wygrałam za jakieś £6 :) Między innymi jest tam bransoletka Esme i choker Alice jeszcze poluje na kilka rzeczy ale jak wiemy ja wszystko co zaplanowałam napewno znajdę wcześniej czy później za cene niższą niz ta zwyczajowa bo przepłacać nie lubię :)
Był tam jeszcze kolczyk który wkłada sie w pępek ( z Twilight a jakże !) ale nie załapał sie na fotke bo z uwagi na rozmiar został zapomniany i utknął w szufladzie :)
Kolejna książka ( mam jeszcze inną,przyszła jakieś 2 miesiące temu :)
I cos co jest MEGA znaleziskiem a cena za jaką zostało kupione powala na kolana.To jedna z tych rzeczy,której na sprzedaż nie widziałam nigdy,nawet jeden jedyny raz,nawet nie znam nikogo kto by to miał.I dnia pewnego pojawiło się na Ebay.Siedziałam i myslałam kilka dni czy to brać czy nie a opcja była tylko kup teraz,cud to prawdziwy że nikt mi tego sprzed nosa nie zwinął- naprawde zachodzę w głowę jakim sposobem.Chyba miało być moje i dlatego leżało czekając aż puknę się w czoło i kliknę ten cholerny guzik :) Kliknęłam :) To była niedziela wcześnie rano kiedy raczej prócz mnie chyba jeszcze wszyscy smacznie śpią a ja jak wiadomo po nocnej zmianie na dzień dobry kawką się wtedy raczę. Kliknęłam,zapłaciłam od razu jak to zawsze czynię i zadowolona z siebie wielce oddałam sie czynnościom okołokomputerowych ( szwendałam się po sieci mówiąc najszczerzej). I odkryłam po jakimś czasie,że mam wiadomość od sprzedawcy .Do wiadomości od sprzedawców tutaj przywykłam jak najbardziej,często bowiem dziekują nam za szybka wpłatę tudzież informują o swoich planach związanych z wysyłką naszego przedmiotu.Tym razem jednak dostałam propozycję nie do odrzucenia.Nie wspominając o tym,że cena zakupionej przez mnie rzeczy była śmieszna i opiewała na kwotę £ 15 to sprzedawca zaoferował mi zakup jeszcze jednej którą miał na sprzedaż za.... £10.A ponieważ już zapłaciłam za pierwszą to nie skasuje mnie juz ani grosza za wysyłkę.Nie wiem czy cała ta operacja opłaciła sie tej dziewczynie ( NAPEWNO nie ) niemniej jednak odpowiedziałam bez sekundy wahania że OCZYWIŚCIE że biorę :) Tak oto stałam sie posiadaczką nie dość że jednej to nawet dwóch
IKEA Hultet window drape
Cudo to robiło za ozdobę w oknie pokoju Belli;
Moje marne foto wykonane drżązą ręką i rozmyte na maksa ale lepszego nie mam bo po pierwsze; nie wyjęłam tego z misternie zapakowanej paki ( to ma grubośc wału przeciwpowodziowego) bo nie mam jak na razie zupełnie opcji żeby to gdzieś powiesić.
Przesympatyczna dziewczyna która mi to sprzedała spędziła pół dnia żeby to sensownie i bezpiecznie zapakować i uprzedziła mnie od razu lojalnie żebym była wybitnie ostrożna rozwijając je bo mogę łatwo zniszczyć.Znając mnie to nawet pewne :/
Więć leży sobie w schowku i czeka na lepsze czasy :) A my skoro jesteśmy przy drobiazgach z pokoju Belli w dodatku takich które wypływają rzadko mam w zanadrzu coś jeszcze.
Tzw Dreamcatcher taki sam jak ten,który Jacob dał Belli na samym początku New Moon;
Śliczny,w idealnym stanie oryginal od NECA.Znaleziony na Ebay za całe £15 a chciałam dodać że naprawdę nieczęsto sie pojawiają a jeżeli już to kwota zamyka sie nawet w £60 jak ostatnim razem :/
Oczywiście wisi przy moim łóżku i gdyby nie fakt,że nigdy nie miałam problemów ze spaniem i praktycznie nigdy nic mi sie nie śni powiedziałabym że spełnia swoje zadanie :P
To do nastepnego wpisu.
Dziękuję za uwage :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz